niedziela, 23 stycznia 2011

Czekamy...

Trochę czasu upłynęło od ostatniego postu. Cóż lenistwo rzecz ludzka:).
Może wynika to z faktu ogólnego zniechęcenia sezonem zimowym.
Sezon letni zamknęliśmy bez podsumowania. Tak więc króciutko: rok 2010 należał chyba do najbardziej udanych.
Aura i możliwość częstych wypadów weekednowych, niewątpliwie zaowocowały progresem. Bawiliśmy się na nowych spotach, zasmakowaliśmy jazdy wave i dłuższych lotów. Odsyłam do działu - Albumy

Jaki będzie sezon nadchodzący?
Oczekiwania są bardzo duże:). Na pewno co do progresu, może w końcu tak długo wyczekiwany race.
Miejmy nadzieję, że sezon 2011 rozpoczniemy z początkiem kwietnia:)