Od jakiegoś czasu jestem posiadaczem pokrowca na deskę 130cm SU2. Nie to żebym robił reklamę ale naprawdę jestem pod miłym wrażeniem. Zakładałem, że zmieści się w nim jedynie moja deska bez finów. A tu miła niespodzianka. Nie dość, że weszła decha z finami, wpakowałem trapez, piankę i jeszcze jest trochę miejsca na butki itp. Teraz szykując się do wyjazdu muszę pamiętać żeby zabrać z sobą jedynie pokrowiec i latawkę. Problemy typu "o kurcze wracamy zapomniałem trapezu" przejdą do historii.
i to ja kupowałam te pokrowce, co za wspaniały wybór, ja to się jednak znam na rzeczy :)
OdpowiedzUsuńacha kuzynie ten cytat, który przywołałes to było tak: " o kurcze wracamy ZAPOMNIAŁAM ..." rodzaj żeński :)
OdpowiedzUsuńNo sama się wydałaś nie chciałem Cie wkopać
OdpowiedzUsuńAha no i oczywiście serdecznie podziekowania za udany zakup.
OdpowiedzUsuń